Brygada wileńska AK – początek

Opracował: Tadeusz Kisiel, prezes Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej w Legnicy na podstawie osobistych zeznań Antoniego Rymszy „Maks”

Świr

Świr - kościół św. MikołajaMiasteczko Świr leży na wschodnich krańcach Wileńszczyzny nad Jeziorem Świr o dł. 15 km i szer. ~3 km (obecnie Białoruś). W okresie międzywojennym Świr był siedzibą gminy w powiecie święciańskim. Liczba jego mieszkańców nie przekraczała 2 tys.
Podczas okupacji hitlerowskiej w miasteczku i okolicy działała silna siatka konspiracyjna ZWZ, a następnie AK, kierowana przez mjr „Sulimę” (Stefana Świechowskiego), bezpośredniego przełożonego pierwszego partyzanta Wileńszczyzny – „Kmicica”.

Kmicic

Antoni Burzyński „Kmicic” ur. 17 czerwca 1911 r.
Po ukończeniu słynnego gimnazjum im. Zygmunta Augusta w Wilnie, 20 września 1933 r. wstąpił na Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty 5 p.p. Legnionów i uzyskał rangę podchorążego rezerwy w stopniu plutonowego. Studiował w Wyższej Szkole Nauk Politycznych przy Instytucie Naukowo-Badawczym Europy Wschodniej w Wilnie. W 1938 r. otrzymał awans na porucznika.
Był On jednym z pierwszych organizatorów podziemia zbrojnego na Wileńszczyźnie. Utrzymywał kontakty z mjr Aleksandrem Wasilewskim ps. „Olesiński”, z płk Stanisławem Szyłejką, mjr Antonim Olechnowiczem, jednym z pierwszych organizatorów podziemia, a później ostatnim dowódcą AK na Wileńszczyźnie.
Jesienią 1941 r. A. Burzyński zostaje aresztowany przez litewską służbę bezpieczeństwa Saugumę, ale po kilku dniach zostaje wypuszczony. Tydzień później opuszcza Wilno i udaje się do Świra, do swojego brata, który prowadzi restaurację. W Świrze działał już potężny ośrodek konspiracyjny powołany przez wspomnianego wcześniej mjr Stefana Świechowskiego „Sulimę”. Nic więc dziwnego, że właśnie tutaj, już za czasów pierwszej okupacji radzieckiej powstała antysowiecka konspiracja, składająca się z młodzieży i podoficerów rezerwy. Zorganizowano batalion szkieletowy „Światosław”. Natomiast pierwszym komendantem policji białoruskiej w Świrze był Antoni Rymsza „Maks”, w przyszłości jeden z najdzielniejszych partyzantów Wileńszczyzny, który z całym posterunkiem dołączył do „Kmicica”, a następnie do „Łupaszki” z którym przeszedł cały szlak bojowy 5 Brygady AK.

Wiesław Rymsza, gróbPowstanie Brygady Kmicica

W styczniu 1943 r. A. Burzyński uzyskuje zgodę Komendy Wileńskiej Okręgu AK na utworzenie leśnego oddziału partyzanckiego. Pierwsi żołnierze zostali zaprzysiężeni w dniu 25 marca 1943 r. (Zwiastowania NMP) w domu państwa Kursewiczów, we wsi Bryle, niedaleko jeziora Narocz. Następnego dnia przybył do wsi Leonowicze koło Świra, gdzie w domu państwa Kowiako spotkał się z Antonim Rymszą i jego ludźmi. Tak powstał pierwszy oddział partyzancki na Wileńszczyźnie. Jego bazą były mało dostępne tereny nad jeziorem Narocz. Niedługo po udanych akcjach na niemieckie punkty w Duniłowiczach, Kobylniku i Żodziszkach oddział urósł do siły ponad 150 żołnierzy.

Polska akcja leśno-partyzancka na Wileńszczyźnie była trochę spóźniona. Dogodne bazy działania uchwycone były już przez partyzantkę sowiecką. Na wiosnę w rejonie jeziora Narocz kwaterował sowiecki oddział pod dowództwem Fiodora Markowa w sile 3 brygad tj. ~1,5 tys partyzantów. Dziwnym zrządzeniem losu ten dowódca sowieckiej partyzantki Markow był znajomym „Kmicica”, nauczycielem ze Święcian. Osobista znajomość dowódców sprzyjała ułożenia poprawnych stosunków. W terenie starano się nie wchodzić sobie w drogę. Fiodor Markow to przedwojenny zagorzały komunista, więzień Berezy Kartuskiej, w czasie pierwszej okupacji sowieckiej był urzędnikiem administracji w Święcianach. Po zajęciu terenów Wileńszczyzny przez wojska niemieckie, zajął się zbieraniem niedobitków Armii Czerwonej, z których utworzył oddział partyzancki.

Likwidacja Brygady Kmicica

22 czerwca 1943 r. Komitet Centralny Komunistycznej Partii Białorusi wydaje uchwałę o zwalczaniu oddziałów i grup nacjonalistycznych. Daje monopol dla partyzantki sowieckiej na tych obszarach. Od tej chwili Markow planuje likwidację oddziału „Kmicica”. Wykorzystuje starą znajomość i dobre stosunki. 26 sierpnia 1943 r. zaprasza do swej bazy „Kmicica” wraz ze swoim sztabem i oficerami w celu omówienia wspólnej akcji przeciwko silnemu niemieckiemu garnizonowi mieszczącym się w Starym Miadziole. Nikt nie przypuszczał, że to jest podstęp. W czasie rozmów znienacka wszyscy Polacy zostają zaskoczeni od tyłu i rozbrojeni, a następnie aresztowani. Tymczasem w bazie polskiej nikt nie wiedział co stało się z ich dowództwem.

Tego samego dnia w południe o godz.14.00 baza została otoczona przez partyzantów Markowa i rozbrojeni zostają niemal wszyscy pozostali żołnierze. Nielicznym udaje się zbiec. Jak się okazało, w kilka dni później na rozkaz Markowa wszyscy zostali zamordowani: „Kmicic” wraz z innymi członkami dowództwa. Łącznie w radzieckiej bazie zamordowanych zostało 82 partyzantów i członków polskiego podziemia. W tym czasie kiedy rozgrywała się tragedia nad jeziorem Narocz, rotmistrz Zygmunt Szendzielarz „Łupaszko” został wyznaczony przez Komendanta Okręgu Wileńskiego AK na dowódcę tamtejszego oddziału. Niestety pozbierał błąkające się grupki uciekinierów z bazy i tych, którzy znaleźli się w krytycznej chwili poza obozem.
Taki to początek miała sławna później 5 Brygada Wileńska AK.

Poprzedni wpis
Tatarzy polscy
Następny wpis
Historia pierwszego obrazu Jezusa Miłosiernego

Najnowsze wpisy