Polacy w Kazachstanie byli obecni już w XIII wieku i z początku było to spowodowane kontaktami dyplomatycznymi bądź misjonarskimi, ale znaczna fala Polaków trafiła tam w wyniku deportacji politycznych.
W XIX wieku do Kazachstanu przybyła duża grupa Polaków, którzy z powodu działalności konspiracyjnej i udziału w powstaniach narodowych zostali deportowani do kraju kazachskiego, będącego wówczas częścią Imperium Rosyjskiego. Polscy zesłańcy wnieśli istotny wkład w rozwój Kazachstanu. Zajmowali się historią, etnografią, badaniem przyrody i działalnością kulturalną. Do 1917 roku liczba Polaków w Kazachstanie wynosiła około 2000 osób.
Niezwykle ważny dla historii Polaków w Kazachstanie jest rok 1936, kiedy to kilkadziesiąt tysięcy polskich rodzin zostało deportowanych z polskich terenów przygranicznych, głównie z polskiego rejonu narodowościowego im. Feliksa Dzierżyńskiego na Białorusi i polskiego rejonu narodowościowego im. Juliana Marchlewskiego na Ukrainie. Zesłańcy trafiali do nadzorowanych przez NKWD kolektywnych gospodarstw rolnych, gdzie panowały tragiczne warunki. Polacy przez wiele lat byli indoktrynowani i traktowani jak obywatele drugiej, a nawet trzeciej kategorii. Przesiedleńcy nie mieli paszportów, bez których nie można było kupić biletu na pociąg, studiować na uniwersytecie czy załatwić sprawy w urzędzie. Polakom nadano etykietę „wrogów ludu”, co miało konkretne konsekwencje w postaci ograniczenia swobód obywatelskich, odmowy dostępu do szkół i uczelni, blokowania możliwości wyboru zawodu i awansu zawodowego. Wiele rodzin postanowiło ukryć swoje polskie pochodzenie, ukrywano książki w języku polskim, nawet w domu unikano rozmów po polsku. Z czasem Polacy zyskiwali coraz więcej praw, ale ograniczenia, choć w łagodniejszej formie, trwały aż do rozpadu ZSRR.
Szacuje się, że obecnie w Kazachstanie mieszka około 100 tys. osób polskiego pochodzenia. Większość z nich to osoby urodzone w okresie sowieckim i postsowieckim, głównie rosyjskojęzyczne.