II Wojna Światowa zmieniła granice Polski i takie miasta jak Lwów, Stanisławów, Tarnopol znalazły się na terytorium Związku Radzieckiego. Po upadku sowieckiego państwa na tych terenach utworzone zostało niepodległe państwo – Ukraina.
Niemniej jednak zmiany te nie doprowadziły do całkowitego zatarcia śladów polskiego dziedzictwa na Ukrainie. Chociaż zarówno poprzednie jak i obecne władze próbowały walczyć z polskim „elementem”, traktując je go wrogi i nie mający znaczenia w historii.
Lwów to miasto, które najbardziej doświadczyło represji, wiele zabytków zostało zniszczonych lub wywiezionych.
Odwiedzając miasto należy zwrócić uwagę na kolumnę Adama Mickiewicza. To jedna z najlepiej zachowanych polskich pamiątek we Lwowie. Pomnik został wzniesiony przed pierwszą wojną i przetrwał obie z nich.
Spacerując po lwowskim Starym Mieście można bez trudu natrafić na pozostałości po polskojęzycznych nazwach. Na kamienicach znajdziemy polskie napisy takich ulic jak: Grodzickich, Rutowskiego, Ormiańska. Możemy też spotkać się z polskimi szyldami: „Pan Muszyński”; „aparaty kościelne”, a nawet studzienki kanalizacyjne opatrzone polskimi napisami.
Nie sposób ominąć jednej z najpiękniejszych nekropolii na Ukrainie, czyli Cmentarza Łyczakowskiego. Znajdują się tam mogiły powstańców styczniowych, Orląt Lwowskich, mieszkańców Lwowa (polskich i ukraińskich), oficerów bolszewickich czy urzędników habsburskich. Ale można też tam odnaleźć miejsca spoczynku obrońców Donbasu. Są tam pomniki upamiętniające amerykańskich lotników i francuskich żołnierzy poległych w walce o polską niepodległość.
Obok „zwykłych” Lwowiaków pochowanych zostało tam wiele znanych nam osób. Można tu odnaleźć grób naszej poetki Marii Konopnickiej czy wybitnego polskiego matematyka profesora Stefana Banacha. Niestety spora cześć mauzoleów i rzeźb nagrobnych została zdewastowana. Tylko polskie symbole na nich zdradzają przynależność narodową osób w nich pochowanych.
Cmentarz Orląt Lwowskich to najbardziej cenione przez Polaków miejsce pochówku bohaterskich młodych żołnierzy (w wieku od 9 do 25 lat), którzy bronili swojego miasta najpierw przed ukraińskim, a później przed bolszewickim najazdem w latach 1918-1920.
Na cmentarzu znajduje się symboliczna mogiła gen. Tadeusza Rozwadowskiego, szefa sztabu Wojska Polskiego, twórcy planów operacyjnych Bitwy Warszawskiej z 1920 roku. Mogiła symboliczna, ponieważ jego ciało zostało przeniesione w nieznane miejsce.
Cmentarz był latami dewastowany. Aparat radziecki walczący z prawdą chciał całkowicie wymazać z historii czyny małych bohaterów. Dopiero w 2005 roku cmentarz został całkowicie odremontowany.
Wysoki Zamek i Kopiec Unii Lubelskiej to często odwiedzane miejsce przez polskie wycieczki, podążające śladami rodaków we Lwowie.
Wysoki Zamek został wzniesiony w pobliżu Starego Miasta w II połowie XIV wieku, a jego budowę przypisuje się Kazimierzowi Wielkiemu. Niszczony podczas wojen, ostatecznie został rozebrany w XIX wieku. Do dzisiaj pozostał tylko niewielki fragment jednego z murów.
Na miejscu ruin został w XIX wieku usypany Kopiec Unii Lubelskiej, upamiętniający rocznicę porozumienia pomiędzy stanami Korony Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Polskie ślady na Ukrainie to nie tylko Lwów. To pałace, zamki, pola wielkich bitew, a przede wszystkim miejsca związane z wybitnymi postaciami. To historia polski rozciągająca się przez Wołyń, Ziemię Lwowską, Podole, przez miasteczka i wioski położone u stóp Karpat. To miejsca bliskie sercom Polaków, do dziś magnetycznie przyciągające swoją atmosferą i niepowtarzalnym klimatem świata, którego już niestety nie ma.
Białoruś – zapomniana historia
Współczesna Białoruś ukształtowała się na dawnych ziemiach Wielkiego Księstwa Litewskiego oraz Rzeczypospolitej. Wpływy polskie zaznaczyły się już od średniowiecza, a od X wieku osadzała się ludność mazowiecka, tak więc Polacy byli tutaj obecni jeszcze w czasach pogańskiej Litwy.
Unia w Krewie utorowała drogę kulturze polsko-łacińskiej, która nie tylko była zabezpieczeniem politycznym przed Zakonem Krzyżackim, ale również przyczyniła się do rozwoju gospodarczego tych ziem.
Grodno, miasto położone nad Niemnem, było ulubionym miejscem pobytu wielkich książąt litewskich, a później, aż do rozbiorów, królów polskich. Kazimierz Jagiellończyk szczególnie upodobał sobie Grodno i przebywał tutaj przez większość swego życia i to właśnie jemu miasto zawdzięcza otrzymanie samorządu, czyli prawa magdeburskiego.
Należy również wspomnieć, że specjalną czcią otaczana jest postać świętego Kazimierza Królewicza, patrona Litwy oraz współczesnej Białorusi, który też był związany z tym miejscem.
Miejsca pamięci na Białorusi
Na obszarze Białorusi spoczywa wiele zasłużonych dla polskiej kultury ludzi, polskich pisarzy jak np. Eliza Orzeszkowa, historyków – Teodor Narbutt. W zachodniej części kraju znajdują się mogiły upamiętniające żołnierzy Armii Krajowej. Wiele jest też grobów powstańców styczniowych. Polacy mieszkający na Białorusi pielęgnują tradycję i corocznie odwiedzają mogiły w dniu Wszystkich Świętych.
Wyjątkowym miejscem, które świadczy o wielowiekowej polonizacji tamtych terenów jest nekropolia Radziwiłłów w Nieświeżu. Osiemdziesiąt rodowców spoczywa w podziemiach Kościoła pod wezwaniem Bożego Ciała. Jest to również jedyna taka nekropolia w tej części Europy, porównywana często do Habsburgów czy do panteonu królów hiszpańskich. Ostatnim, który został tutaj pochowany w 2000 roku był książę Antoni Radziwiłł .
Mało znaną historyczną nekropolią, ale wartą odwiedzenia jest Cmentarz Kalwaryjski w Mińsku, gdzie spoczywają przedstawiciele szlacheckim rodów m.in. Eysmonttów, Czeczottów, Woyniłłowiczów.
Trudno nie wspomnieć o miejscach pochówku tysięcy ofiar represji stalinowskich w Kuropatach, w tym także Polaków. Według historyków mogą spoczywać tam również ofiary zbrodni katyńskiej. Oficjalnie nie można tego potwierdzić, z uwagi na fakt, że nie przeprowadzono tam zbyt licznych ekshumacji.